I znowu za oknem ponuro , deszcz zacina niemiłosiernie , a i do tego wiatr mało nie powyrywa drzew .. Mi już idzie drugi tydzień pracy w de :) , a i twórczo też :))
Dzisiaj sobie dla odmiany wymyśliłam że zrobię aniołki z masy :) I ot, takie tam stoją i się suszą , czekają na swoją kolej :) Ja zaś nakręciłam jeszcze kilka balerinek :) . Tym razem zaszalałam i postanowiłam , że jak nie ma wiosny za oknem , to będzie na sukienkach moich tancerek :))
Chyba mi wyszły, bo jestem zadowolona z mojej pracy :))
Wow, your little dancers are fantastic. Like a feather in the wind! Love them.
OdpowiedzUsuńAll my best
Elisabeth
Pięknie i inspirujące u Ciebie,zadomawiam się tutaj i z przyjemnością będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuń